Jak widać był troszeczkę używany. |
Dziś powiem co nieco no nożu Glock M81.
Tak więc zacznijmy od podstawowych parametrów:
- stal węglowa + polimer
- twardość 55HRC
- długość 290mm
- długość ostrza 165mm
- grubość ostrza 4mm
- waga 206g.
- kraj pochodzenia Austria
To tyle od producenta. Teraz trochę ode mnie:
- Poprzez zastosowanie stali węglowej ostrze łatwo może zardzewieć. Szczególnie narażone są miejsca, w których została zdarta powłoka ochronna oraz krawędź tnąca.
- Będąc przy powłoce należy
stwierdzić, że łatwo się ściera podczas użytkowania. Dodatkowo producent
informuje, iż powłoka jest nieodblaskowa, z czym niestety nie mogę się
zgodzić błyszczy się jak psu jajca na Wielkanoc.
- Nóż ten jest wytrzymały, spokojnie nadaje się do batonowania i prac precyzyjnych.
- Piła w tym egzemplarzu jest według mnie zupełnie bez sensu. Nie dość że dostajemy nienaostrzoną piłę, którą nic nie przepiłujemy, to jeszcze nie ma zbytnio możliwości naostrzenia jej.
- Rękojeść i pochwa jest wykonana z dość wytrzymałego polimeru. Jedyną wadą pochwy jest zapięcie ciężkie do otwarcia jedną dłonią. Rękojeść jest bardzo wygodna aczkolwiek ślizga się w spoconej/mokrej ręce.
- Jelec wykonany został z tej samej stali co ostrze. Oprócz głównej funkcji -zapobieganiu ześlizgnięcia dłoni na ostrze- posiada jeszcze bardzo przydatna (dla studenta) funkcję otwieracza do butelek. Oczywiście można też znaleźć inne zastosowania dla tego elementu noża, np. haczyk do zdjęcia menażki z ognia.
Moje ogólne zdanie o tym nożu jest pozytywne szczególnie przy cenie ok.200zł. Jednak polecał bym inne noże do zadań survivalowo-bushcraftowych.