piątek, 27 listopada 2015

Samotny Wilk Light (Survival Kettle)


Witajcie z tej strony Ursus (niedźwiedź-recenzent), jako, że dostałem dział recenzji to dzisiejsza opinia będzie wyglądać trochę inaczej. Na początku przedstawię kuchenkę Samotny Wilk a potem porównam ją z kuchenką ekspedycyjną mod.04 ver.2.0, której recenzję znajdziecie TUTAJ.




 Zacznijmy od danych technicznych:

Grubość płytek 0,6mm
Wymiary złożonej 12x15x12cm
Wymiary rozłożonej 12x15x0,3cm
Waga 238 g

W zestawie dostajemy bardzo poręczny czerwony pokrowiec ze szlufką na pasek.

A to ja z "Samotnym Wilkiem"

 Ogólnie bardzo miło używa się tej kuchenki, ogień bardzo łatwo się rozpala. 



Jak widać kuchenka Samotny wilk jest trochę większa niż jej siostra od Survival Tech.
Otwór do dokładania paliwa też jest większy, co pozwala wygodniej kontrolować wielkość płomienia oraz pozwala na dokładanie grubszych drewienek.
Niżej kilka fotek omawianych kuchenek:
Jak widać na zdjęciu kuchenka Samotny Wilk jest wypolerowana i daje refleksy świetlne (nawet po używaniu jej). Jest to jej kolejna zaleta. Dzięki temu możemy używać jej zamiast lusterka sygnalizacyjnego do zwrócenia czyjejś uwagi/ porozumiewania się w terenie.
Jeżeli chodzi o mnie samego to bardziej mi odpowiada kuchenka mod.04 gdyż jestem zwolennikiem ukrywania w czym sprzyja matowe wykończenie kuchenki.


Chciałem też zwrócić uwagę na wytrzymałość obu kuchenek. Samotny Wilk (jak widać na górnym zdjęciu) nawet po paleniu pozostaje prosta, czego nie można powiedzieć o kuchence mod.04, która uzyskała ładne krzywizny na swoich ściankach. Możliwe, że jest to spowodowane częstością używania (bo mod.04 używam od dawna).



Duże otwory dolotowe powietrza znacznie ułatwiają rozpalanie i utrzymywanie ognia. W mod.4 nie raz zdarzyła mi się sytuacja gdy otwory dolotowe się po prostu zapchały.

Tym razem duży plus trzeba przyznać kuchence od Survival Tech'a, gdyż okrągłe otwory nie tylko zmniejszają wagę kuchenki, ale też pozwalają łatwo ją przenieść (za pomocą dwóch kijków) nawet jak jest nagrzana lub gdy chcemy rozpalić ogień z żaru poza kuchenką. Niestety nasz Wilk z kwadratowymi otworami dość znacznie to utrudnia.


Ogólnie muszę przyznać, że obie kuchenki bardzo dobrze sprawują się w terenie. Jednak dzięki większym otworom dolotowym przyznaję wyższą ocenę Samotnemu Wilkowi.


Samotny Wilk
Survival Kettle





mod.04 ver.2.0
Survival Tech












czwartek, 21 maja 2015

Paliwo Zip


Dzisiaj mała recenzja paliwa Zip, która została już dawno nakręcona, ale z powodów technicznych dopiero dzisiaj ją udostępniam.

Na pewno zabierzemy te paliwo na nasz projekt.










środa, 29 kwietnia 2015

Szekle miękkie firmy "JaTech"

Witajcie! Zapraszamy do obejrzenia Naszej kolejnej recenzji. Tym razem pokusiliśmy się o zrecenzowanie szekli firmy "JaTech"



Oto krótkie podsumowanie produktu:
- Jakość szekli jest bardzo dobra (Są plecione ręcznie).
-Wysoka wytrzymałość.
-Wielozadaniowość, przydają się w wielu sytuacjach.
-Łatwość zakładania.
-Szekle nie chłoną wody.
-Odporne na promieniowanie UV.

niedziela, 19 kwietnia 2015

sobota, 18 kwietnia 2015

Bushcraft vs Survival



Witajcie, dzisiaj zobaczycie nasz pierwszy filmik -  odpowiedź na ostatnie gorące dyskusje odnośnie różnicy miedzy survivalem a bushcraftem.

Z góry przepraszam za jakość obrazu oraz jego stabilność ale zapomnieliśmy zabrać statywu i mylnie stwierdziliśmy, że lustrzanka da dobrej jakości nagranie.


sobota, 4 kwietnia 2015

OFERTA

Ursus Survival Polska


oferuje wykonanie:
-noży ręcznie robionych
-noży ręcznie kutych
-siekier i toporków ręcznie kutych
-pochew do noży, siekier, toporków i innych
  *ze skóry
  *z kydex'u
-innych wyrobów skórzanych

Zapraszamy do obejrzenia zrobionych przez nas produktów.

Wszystkie nasze produkty są wykonywane ręcznie!!!


Dodatkowo podejmiemy się organizacji imprez integracyjnych o tematyce survivalowej/outdoorowej. Każda propozycja będzie rozpatrywana oddzielnie.
Aby zlecić wykonanie danego przedmiotu należy skontaktować się z nami za pomocą maila ursus.survival@gmail.com lub za pośrednictwem Facebook'a.

czwartek, 19 marca 2015

Dzień kobiet

 Mały prezent na dzień kobiet :)

Która kobieta by chciała dostać coś takiego?

Nożyk dziecięcy

 Nożyk robiony na zamówienie przez Piotra Chmielarza, projekt wykonałem zgodnie z wytycznymi synka kolegi. Z tego co pamiętam sytal O1.
 Micartę robiłem ja z pomarańczowego brystolu.
Pochwa tez robiona przeze mnie z 4mm skóry

Nowe ubranko wz.55

 Dostałem nożyk bez ubranka, więc trzeba było zaopiekować się nim.

Ps. Pierwsza moja pochewka robiona ze starego paska :)

Bliźniaki

 Pierwsze próby działania. Tutaj robiłem rękojeści i pochwy. Jeden poszedł jako prezent na 18 dla koleżanki a drugi nadal jest u mnie w szafie.

 Moja pochwa jest wiązana na rzemienie, często nosze ją przywiązaną do łydki.

Scyzoryk Zmechola



Pochewka robiona do mini maczety :)



Dwa systemy zaczepienia :
do plecaka


 i do paska



Zebra








Stal ncv1
Grubość 3,1mm
Długość całkowita 170mm
Długość ostrza 73mm
Drewno zebrano
Twardość 57HRC















 Pochwa skórzana farbowana
Grubość skóry2mm
Krzesiwo z chin
Średnica pręta 8mm
Długość pręta 80mm
Długość całkowita 135mm
Oprawiony we fragment poroża













4 systemy mocowania:
-na pasek pionowo
-na pasek poziomo
-na sznurku jako neck
-do systemu polskiego

środa, 4 marca 2015

Zjazdy i inne takie spotkania

W celu określenia największego skupienia naszych obserwatorów wygenerowaliśmy specjalna mapę abyście mogli oznaczać miejscowości w których mieszkacie.

Informacja ta pomoże nam w ustaleniu miejsca naszego spotkania.

Żeby nikt nie czul się pokrzywdzony miejsce będzie się zmieniać.


niedziela, 1 marca 2015

Mroźna suszona wołowina



Przepis na ok 1/2 kg. mięsa.

Mięso bez przerostów, jednolite myjemy i umieszczamy na ok. 1,5 godziny do zamrażarki. Lekko zmrożone (nie zamrożone) mięso będzie łatwiej pokroić na cienkie plastry. Kroimy w poprzek włókien mięśniowych, im cieńsze plastry tym lępiej.      
Marynata:
2 pełne łyżki świeżo utartego kolorowego pieprzu
1 łyżeczka soli (morskiej)            
4 zęby czosnku
100 ml. czerwonego wytrawnego wina
Rozmrożone mięso kroimy na odpowiednie kawałki.
2 łyżeczki pasty chilli
4 łyżki oliwy
Plasterki wołowiny wkładamy do marynaty, mieszamy i odstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Następnie przekładamy do worka foliowego i do zamrażarki na całą noc.
Trochę teorii:
Głębokie zamrażanie powoduje wzrost naprężeń i częściowe niszczenie błon komórkowych, rozrywanie połączeń łącznotkankowych, a po rozmrożeniu większy wyciek soku mięsnego oraz wzmożoną aktywność enzymatyczną.
Wszystkie te czynniki są niekorzystne przy długotrwałym przechowywaniu mięsa, jednak w przypadku suszenia będą bardzo pomocne.                            
Powstające przy powolnym zamrażaniu duże kryształy lodu (głównie w              przestrzeniach między komórkami i wiązkami komórek mięśniowych) uszkadzają struktury histologiczne mięsa. mrożenie zniszczy strukturę mięsa, będzie ono przez to miększe.           
Ponadto poprzez głębokie zamrażanie pozbywamy się wody. Wymrażanie wody w chudym mięsie zaczyna się w temp. ok. -1°C (tzw. sok mięsny, jest to woda z rozpuszczonymi w niej substancjami mineralnymi i organicznymi), przy -5°C zostaje wymrożone ok. 75% wody. Około 12% wody jest tak silnie związane z białkiem, że nie ulega wymrożeniu nawet w temp. -65°C.   Źródło: wedlinydomowe.pl
Mięso macerujemy.
Następnego dnia mięso rozmrażamy, odsączamy wodę której sporo się oddzieli, plastry wołowiny układamy na blachę na papierze do pieczenia. Piekarnik z termoobiegiem nastawiamy na 50-55°C. Wstawiamy mięso i pozostawiamy uchylone drzwiczki piekarnika. Suszymy powoli. Ustawienie wyższej temperatury nie przyspieszy sprawy a może upiec mięso czego nie chcemy.









Smacznego!
Tomasz