środa, 10 września 2014

Improwizowanie- podstawa survivalu

Witajcie, w końcu nadszedł czas na stworzenie bloga i pierwszy post.

Dzisiaj poruszymy tak ważną kwestię jak improwizacja. Według mnie improwizacja jest najbardziej pożądaną umiejętnością survivalowców, ale zacznijmy od początku. Co oznacza to słowo? Słownik języka polskiego PWN mówi, że improwizacja to:

"1. wykonywanie czegoś, np. utworu muzycznego, bez przygotowania; też: rzecz tak powstała i wykonana
2. działania podejmowane bez przygotowania i planu; też: rezultat takich działań". 
 
Dobra definicja definicja, ale czym tak naprawdę ona jest w praktyce?
Otóż jest to umiejętność dostosowania dostępnych przedmiotów do potrzeb, radzenia sobie w sytuacjach do których nie jesteśmy gotowi.
Improwizacja- czyli jak oszczędzać

Na przykład będąc narażonym na atak dzikich zwierząt, zrobienie sobie improwizowanej broni. Wiadomo nóż to broń i zazwyczaj każdy z nas ma co najmniej jedno ostrze przy sobie, ale zdarzają się też sytuacje gdy nawet noża braknie. Co wtedy? Otóż trzeba pomyśleć co mamy czego możemy użyć jako broni. Mając kawałek linki i  jakiś kamień można zrobić dzidę z grotem. Natomiast gdy nie mamy nawet tego można rozpalić ogień i opalić kawałek ułamanego kija i naostrzyć o jakiś kamień lub ziemię, lub po prostu zrobić z niego pałkę. Zawsze to jakaś broń, która pomoże nam przetrwać.

Oczywiście ta umiejętność nie jest potrzebna tylko w takich ekstremalnych przypadkach ale też codziennie.
Ostatnio będąc na biwaku w lesie zapomniałem hamaka, na którym zamierzałem spać. I w takiej sytuacji pojawia się pytanie: Co mogę zrobić by się wyspać? Pierwsza myśl jaka mnie napotkała to posłanie z iglastych gałązek. Ale po co niszczyć przyrodę ja wykorzystam to tylko raz przez dwie noce a taka gałązka rosła dwa lata, po za tym strasznie upierdliwe jest zbieranie świerkowych gałązek. Tak więc myslałem dalej aż zauważyłem, że posiadam plandekę i poncho. Z plandeki i linki zrobiłem improwizowany hamak, a z poncho dach by deszcz na mnie nie padał.

Czemu improwizacja jest taka ważna?
Ponieważ ułatwia ci życie, czasami ci je uratuje czy tez po prostu pozwoli zaoszczędzić pieniądze.

Jak improwizacja ma ci pomóc w zaoszczędzaniu pieniędzy?
To proste, gdy kupisz przedmiot przystosowany do czegoś (głównie związanego z survivalem i turystyką) jest on drogi. Natomiast gdy kupisz przedmiot i włożysz trochę pracy by go dostosować do twoich oczekiwań zaoszczędzisz pieniądze.

Ja na przykład kupiłem sobie butelkę Nalgene (temat na zupełnie inny post), to firmowe kubki pasujące do niej ze składanymi rączkami i innymi bajerami kosztowały od 80 do 300zł (a niektórzy producenci zmienili wymiary swoich produktów tak, że potrafiły być za wąskie o 1 mm). Ja postanowiłem zaimprowizować i przystosować najtańszy kubek nierdzewny kupiony w hipermarkecie za 4,99zł.


2 komentarze:

  1. He he zaimprowizowałeś z tanim kubkiem by oszczędzić, a kupiłeś drogą butelkę Nalgene zamiast też zaimprowizować lub kupić tani zamiennik :)

    pozdrawiam i powodzenia w prowadzeniu bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co do butelki to była przemyślana decyzja i tylko ta jedna spełniała moje wymagania; oczywiście mogłem wykorzystać butelkę po wodzie czy czymś w tym rodzaju ale ona nie świeci, nie ma tak szerokiego wlewu,nie ma tak grubych ścianek i co najważniejsze zazwyczaj nie maja tak kompaktowego kształtu; a co do ceny to, to że zapłaciłem 40 zł za butelkę która ma mi posłużyć przez lata nie znaczy, że stać mnie/ chce wydać tyle kasy by kupić jakiś super hiper tytanowy kubek, który nie jest lepszy od tego co zrobiłem

      Usuń