Zasady:
Co tydzień w sobotę rano (lub piątek w nocy) będę publikował w zakładce GRA nowy post zawierający kolejne, coraz trudniejsze, wymagające improwizacji scenariusze.
Waszym zadaniem jest napisanie w komentarzu (oczywiście na blogu) jak byście postąpili w takiej sytuacji.
Komentarze te zostaną ocenione w skali 1-10 i skomentowane.
Nagroda:
Na razie nagrodą jest poczucie dumy jaką odczujecie dostając 10 punktów.
Możliwe, że później powstanie jakaś materialna nagroda.
Scenariusz 1
(Dom)
Założenia:
- Jesteś w domu.
- Jest zima, zasypane śniegiem drzwi.
- Jak się okazuje odcięli ci w domu gaz, prąd i wodę (przez mroźną zimę popękały rury i poobrywały się kable).
- Musisz przetrwać jeszcze 4 dni zanim podłączą media.
Dysponujesz:
- Umeblowaniem domu.
- Pustą lodówką, i 2 słoikami lecza w piwnicy.
- Pozostałościami po wczorajszej imprezie.
Co robisz?
Ubieram się ciepło,zamykam okna i uszczelniam wszystkie szczeliny. Resztki z imprezy segreguje na to co można zjeść,wypić,lub użyć do czegoś i na śmieci.
OdpowiedzUsuńStawiam,ze zostało coś na popitkę i będę miał wystarczającą ilość płynów-jak nie to wezmę pusta flaszkę po wódce czy czymś podobnym i wypełnię ją śniegiem i stopię wewnątrz domu. Jeśli mróz się nasila przechodzę do najmniejszego pomieszczenia w domu i wieszam dywan czy koc w kilku miejscach by stanowił barierę dla zimna.
Co do lecza to nie jestem fanem a przez 4 dni z głodu nie umrę wiec wykorzystam same słoiki jako pojemniki.
PS.
Ja mam w domu zapas wody i jedzenia na czarną godzinę do tego innego szpeju turystycznego+ wiedza i nic mi nie straszne :) no a jak imprezka była u kogoś to zawsze zostaje zestaw EDC ;)
no bardzo fajnie, miałbym jeszcze parę propozycji, żadnym jedzeniem bym nie pogardził tak czy siak; na razie dam się jeszcze wypowiedzieć innym w czwartek napisze co ja bym zrobił i jak wykorzystał:)
UsuńOcena 7
Usuńcztery dni to nie wiele. Mamy jedzenie, picie, schronienie. Jeszcze ognisko mozemy rozpalic z zjakiegos krzesla jak tylko wyprowadzenie dymu zorganizujemy i nie spalimy domu.
OdpowiedzUsuńocena 4
Usuńjako picie rozumiesz alkohol? a co z ciepłem?, jak nie masz gdzie dymu odprowadzić grozi to zatruciem co2 i co.
Kurde pisałem odpowiedź co bym zrobił i mi ją usunęło.
OdpowiedzUsuńTak więc wypunktuje co bym zrobił:
-zgromadzenie i przeniesienie do najmniejszego pokoju [najlepiej z małym oknem na parterze lub wysokości podłoża (często w domach piwnica jest na takim poziomie)] przydatnych rzeczy takich jak: garnki, metalowe miski, żywność, olej, puszki po piwie, jak najmocniejszy alkohol, jakieś drewniane meble, jeżeli da rade to materac z łóżka,oczywiście nóż, krzesiwo podpałka (jakieś gazety), jeżeli da rade to jakąś rurę (która by pełniła funkcje komina) i ciepłe ubrania
-następnie do garnków nazbierał bym śniegu niech się zacznie już rozpuszczać
-drzwi nie zamykam na klucz ale uszczelniam kołdrą lub jakimiś szmatami/ubraniami
-*jeżeli dostępna jest rura to łącze ją z 2 miskami i wyprowadzam za okno tworząc coś w rodzaju paleniska z okapem
-jeżeli nie posiadam rury docieplam okno poduszką (ale tak by móc szybko się przez nie wydostać)
- z puszek i alkoholu/oleju robię palnik do grzania pożywienia, wody
-przygotowuje ciepłe ubrania tak by szybko je zabrać i ustalam drogę ewakuacji
-następnie egzystuje na materacu pod tonami kołder zachowując jak najwięcej energii