piątek, 17 października 2014

Improwizuj - 1

Witajcie dzisiaj rano wpadłem na pewien pomysł. Mianowicie stworzenia gry survivalowej nazywać się ona będzie "Improwizuj.

Zasady:
Co tydzień w sobotę rano (lub piątek w nocy) będę publikował w zakładce GRA nowy post zawierający kolejne, coraz trudniejsze, wymagające improwizacji scenariusze.
Waszym zadaniem jest napisanie w komentarzu (oczywiście na blogu) jak byście postąpili w takiej sytuacji.
Komentarze te zostaną ocenione w skali 1-10 i skomentowane.

Nagroda:
Na razie nagrodą jest poczucie dumy jaką odczujecie dostając 10 punktów.
Możliwe, że później powstanie jakaś materialna nagroda.




Scenariusz 1
 (Dom)
Założenia:
  1. Jesteś w domu.
  2. Jest zima, zasypane śniegiem drzwi.
  3. Jak się okazuje odcięli ci w domu gaz, prąd i wodę (przez mroźną zimę popękały rury i poobrywały się kable).
  4. Musisz przetrwać jeszcze 4 dni  zanim podłączą media.
Dysponujesz:
  1. Umeblowaniem domu.
  2. Pustą lodówką, i 2 słoikami lecza w piwnicy.
  3.  Pozostałościami po wczorajszej imprezie.
Co robisz?


6 komentarzy:

  1. Ubieram się ciepło,zamykam okna i uszczelniam wszystkie szczeliny. Resztki z imprezy segreguje na to co można zjeść,wypić,lub użyć do czegoś i na śmieci.
    Stawiam,ze zostało coś na popitkę i będę miał wystarczającą ilość płynów-jak nie to wezmę pusta flaszkę po wódce czy czymś podobnym i wypełnię ją śniegiem i stopię wewnątrz domu. Jeśli mróz się nasila przechodzę do najmniejszego pomieszczenia w domu i wieszam dywan czy koc w kilku miejscach by stanowił barierę dla zimna.

    Co do lecza to nie jestem fanem a przez 4 dni z głodu nie umrę wiec wykorzystam same słoiki jako pojemniki.

    PS.
    Ja mam w domu zapas wody i jedzenia na czarną godzinę do tego innego szpeju turystycznego+ wiedza i nic mi nie straszne :) no a jak imprezka była u kogoś to zawsze zostaje zestaw EDC ;)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no bardzo fajnie, miałbym jeszcze parę propozycji, żadnym jedzeniem bym nie pogardził tak czy siak; na razie dam się jeszcze wypowiedzieć innym w czwartek napisze co ja bym zrobił i jak wykorzystał:)

      Usuń
  2. cztery dni to nie wiele. Mamy jedzenie, picie, schronienie. Jeszcze ognisko mozemy rozpalic z zjakiegos krzesla jak tylko wyprowadzenie dymu zorganizujemy i nie spalimy domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ocena 4
      jako picie rozumiesz alkohol? a co z ciepłem?, jak nie masz gdzie dymu odprowadzić grozi to zatruciem co2 i co.

      Usuń
  3. Kurde pisałem odpowiedź co bym zrobił i mi ją usunęło.
    Tak więc wypunktuje co bym zrobił:
    -zgromadzenie i przeniesienie do najmniejszego pokoju [najlepiej z małym oknem na parterze lub wysokości podłoża (często w domach piwnica jest na takim poziomie)] przydatnych rzeczy takich jak: garnki, metalowe miski, żywność, olej, puszki po piwie, jak najmocniejszy alkohol, jakieś drewniane meble, jeżeli da rade to materac z łóżka,oczywiście nóż, krzesiwo podpałka (jakieś gazety), jeżeli da rade to jakąś rurę (która by pełniła funkcje komina) i ciepłe ubrania
    -następnie do garnków nazbierał bym śniegu niech się zacznie już rozpuszczać
    -drzwi nie zamykam na klucz ale uszczelniam kołdrą lub jakimiś szmatami/ubraniami
    -*jeżeli dostępna jest rura to łącze ją z 2 miskami i wyprowadzam za okno tworząc coś w rodzaju paleniska z okapem
    -jeżeli nie posiadam rury docieplam okno poduszką (ale tak by móc szybko się przez nie wydostać)
    - z puszek i alkoholu/oleju robię palnik do grzania pożywienia, wody
    -przygotowuje ciepłe ubrania tak by szybko je zabrać i ustalam drogę ewakuacji
    -następnie egzystuje na materacu pod tonami kołder zachowując jak najwięcej energii

    OdpowiedzUsuń